niedziela, 30 sierpnia 2009

piątek, 28 sierpnia 2009

Cześć.


Fotki mego "miasta" będą tu leżeć.






czwartek, 20 sierpnia 2009

O znaczeniu stabilizacji w fotografii. I nie tylko w fotografii.

Podobno "nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca" ale że ja w te brednie nie wierzę to pochwalę, że dzień dzisiejszy do pozytywnych należy. Razem z dr.hab Mariuszem Z. operowaliśmy wczoraj późnym wieczorem Pentacona mego, operacja powiodła się pozytywnie, walczyliśmy do końca mimo utrudnień których nie brakowało. Pomocna okazała się stabilizacja, sztuk 4, po dwie na głowę, co zresztą widać w dokumentacji ;)Psixia jest teraz ostra niczym dobra cięta riposta... Niestety mam kiepską cyfrę bez możliwości nagrywania we full HD, dlatego zamieszczam tylko zdjęcia (w tym kilka "testowych" analogowych). Ubolewam nad tym strasznie, ale poczekam aż wyjdzie jakiś wypaśny model cyfry z nawigacją i mp4.5 + mega pack full version hack i wyświetlaczem lcd 19 cali to mnie wtedy powali i pomyślę o zmianie... Druga dobra wiadomość, potencjalny pracodawca zadzwonił dziś z ofertą pracy (wiedziałem że głupi to ma szczęście).Niestety zdjęcia swojego nie przysłał (o co prosiłem w ogłoszeniu) ale dam mu szansę... Bardzo mocno dziękuję Mariuszowi który postawił Pentacona na nogi, a nie raz i mnie stawiał... na nogi. I Maciejowi też dziękuje ;) Ps: Całuję w oczko chłopcy :D ;)









wtorek, 18 sierpnia 2009

Smutny post, kurwa jego mać ze cieżką nutką polskości czyli pomarudzić czasami trzeba, łacina nie obca.

Odebralem dzis skany z Pentacona Sixa ,ktory w piatek przyszedl z naprawy (na szczescie gwarancyjnej- zablokowana przyslona, nakladanie klatek,front focus) i dupa. Po raz kolejny ostrosc na molo w Sopocie, statyw czy nie statyw dupa blada jak moja... Zrobilem dzis jedna klatke Prakticą kolegi i wyszlo... Ja nie mowie ze Pentacon jest zly, ta moja sztuka jest jakaś popierdolona... Dla ludzi o mocnych nerwach moge przeslac miniatury, o ile ów twardy człek obieca ze ma w domu alkoholu pod dostatkiem, co by ukoic oczy po tak dramatycznym widoku... I poda lekarstwo doustnie w zadnym wypadku nie na oczy bezposrednio. A tak calkiem serio, to irytuje mnie ten stan rzeczy, mysle ze czas zmienic aparat na sprawny technicznie... Pomarudzilem troche, ide chyba sie napic czegos, tym oto optymistycznym akcentem alkoholowym koncze ten marudny post ktory gdyby sie blizej przyjrzec smutny nie jest bo ulzylo mi cholernie z czego ciesze sie niezmiernie.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Oddam się pracy!!!

Pracę dziś straciłem, chętnie przyjmę inną, najlepiej nic nie robienie dobrze płatne. Potrafię dużo, tak dużo, że czasami o tym nie wiem, jestem młodym 25 letnim (chociaż mogę wygladać na więcej) wysokim przystojnym facetem o oryginalnej i rzadko spotykanej brzydocie. Towarzyski, szybko sie uczę, biegła znajomość jezyka polskiego w mowie i piśmie, ze lekką nutką łaciny. Przegląd ważny do 2011r, serwisowany na bieżaco, do wymiany olej w głowie. Poza tym jestem poważnym człowiekiem więc proszę o poważne oferty pracy, na życzenie mogę podać bardziej szczegółowy opis mej osoby. Praca poza krajem też chętnie widziana. Podania proszę skladać od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 16, wraz ze zdjęciem kierownika firmy.

Z poważaniem: Arkadiusz Borys Centralny Sepicki.


środa, 5 sierpnia 2009